Niesamowicie eksplozywny Edson Barboza, który słynie z efektownego stylu walki, nie zamierza zbyt długo odpoczywać po ostatniej batalii. Jak zasugerował w swoich mediach społecznościowych, chętnie wszedłby do klatki UFC jeszcze przed końcem bieżącego roku. 

„Grudzień? Wchodzę w to!”

Zobacz także: Edson Barboza zapowiada: „Jestem gotów na następną bitwę!”

Edson Barboza (22-10) aktualnie zajmuje 10. pozycję w oficjalnej klasyfikacji UFC wagi piórkowej. Pod sztandarem amerykańskiego giganta nieprzerwalnie startuje już od ponad dziesięciu lat i w tym czasie zdążył sięgnąć tam po kilka znamienitych triumfów. Po raz ostatni widziany był w akcji, w sierpniu bieżącego roku, gdy stanął w szranki z napędzonym kolejnymi sukcesami, Gigą Chikadze (14-2). Ostatecznie musiał uznać wyższość przeciwnika, zostając rozbitym w trzeciej odsłonie. Porażka ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię dwóch wygranych, w ramach której pokonywał kolejno Makwana Amirkhani’ego (16-6) oraz Shane’a Burgosa (13-3).

Źródło: Instagram/Edson Barboza