41-letni zawodnik po przegranej walce z Alexandrem Volkovem (30-7) zaliczył wpadkę dopingową, która w jego wieku może oznaczać koniec kariery. Jednak Vai Cavalo, poprzez swojego menadżera negocjuje wcześniejsze zakończenie kontraktu i planuje starty w innych organizacjach.

Fabricio Werdum (23-8) jest były mistrzem wagi ciężkiej największej organizacji MMA na świecie. Wcześniej swoje walki toczył również w legendarnym Pride FC, czy też Strikeforce. Przez ostatnie 2 lata walczył w UFC ze zmiennym szczęściem wygrywając 3 z 6 pojedynków. Po ostatnim pojedynku w Moskwie oblał testy antydopingowe i został zawieszony przez USADA na 2 lata.

Zobacz także: Fabricio Werdum poznał wysokość wyroku za naruszenie zasad antydopingowych USADY

Dla 41-letniego Brazylijczyka może to oznaczać zawodową emeryturę o czym wspominał we wcześniejszych wywiadach jego menadżer, Ali Abdelaziz. Jednak sam zainteresowany powiedział w rozmowie z PVT zdradził inne plany.

Mój pomysł polega na tym, żeby postąpić słusznie, czyli unieważnić mój kontrakt z UFC. Ali to menadżer, który naprawdę nas broni. Ma u siebie wielu znanych zawodników, wielu ludzi i według mnie aktualnie jest najlepszym menadżerem, posiadającym najlepszy kontakt z UFC.

Teraz najbardziej zależy mi na tym aby być wolnym zawodnikiem, żeby UFC wzięło to pod uwagę i mnie zwolniło. To temat, o którym rozmawia Ali z Daną White. Ali ma przyjaźni się z Daną White. Wszystko zależy od Dany […] Oczywiście uwielbiam walczyć w UFC, ale po tej sytuacji. Tej nieuczciwej ocenie w sprawie dopingu, chciałbym walczyć w innych organizacjach.

Fabricio deklaruje, że nie zamierza wiązać się z bezpośrednią konkurencją UFC. On chce po prostu dalej występować w oktagonie, póki zdrowie mu na to pozwala.

Zadeklarowałem UFC, żę mogę podpisać lojalkę, iż nie będę walczył na terenie Stanów Zjednoczonych. Będę walczył za oceanem, w Japonii, Rosji, Europie, gdziekolwiek ale nie będę się bił w Stanach, żeby nikogo nie urazić. Chciałbym rozwiązać kontrakt. Chciałbym być wolnym zawodnikiem żeby móc po prosu walczyć. Tu nie chodzi o pieniądze. Wciąż mam dużo do zaoferowania. Mam 41 lat ale czuję się jak młodzieniec.

Dla zawodnika możliwość występów pod flagą innej organizacji, nie związanej z USADA, to szansa na stoczenie jeszcze kilku pojedynków przed zakończeniem kariery. Jednak Werdum, to wciąż bardzo medialne nazwisko i właściciele UFC raczej nie zgodzą się na to, żeby promował ich konkurencję, bez względu na jakim zagranicznym rynku działa.

 

źródło: bjpenn.com