Ekspresowo załatwił sprawę Fedor Emelianenko. Legendarny Rosjanin potrzebował niespełna 50. sekund na znokautowanie Franka Mira w main evencie gali Bellator 198 w Chicago.
Od początku obaj ruszyli na siebie agresywnie, nie szczędząc sobie w wymianach. Po kilku sekundach w jednej z wymian Fedor odczuł cios Mira i ugięły sie przed nim nogi, czego nie wykorzystał Mir. Emelianenko wstał i skontrował dwoma kolanami na korpus. „Ostatni Imperator” widząc że Mir odstaje szybkościowo zaatakował mocniej trafiając dwa obszerne sierpy i kontrując napierającego Mira podbródkowym posłał go na deski. Tam już wystarczyło kilka ciosów by skończyć pojedynek.
Było to pierwsze od 2009 roku zwycięstwo Fedora Emelianenko w USA. Wówczas znokautował Bretta Rogersa. Legendarny Rosjanin w kolejnej rundzie Grand Prix zmierzy się z Chaelem Sonnenem.
https://twitter.com/FancyCombat/status/990432277044826112