W pojedynku kategorii średniej na gali FEN 22: Poznań Fight Night, powracający po porażce Bartosz Leśko poradził sobie przed czasem z Tomaszem Kondraciukiem, poddając duszeniem zza pleców faworyta miejscowej publiczności.
Początek walki nie był dla reprezentanta Mighty Bulls Gdynia pomyślny. W jednej z pierwszych wymian w stójce został on trafiony przez przeciwnika, walka trafiła do parteru i Kondraciuk zaprzęgł do walki swoje groud-and-pound.
Leśko wytrzymał mocne ciosy i łokcie rywala z góry, a gdy walka została podniesiona do stójki, szybko znalazł sposób na stworzenie zagrożenia Kondraciukowi, wdrapując się na jego plecy i finalnie przechodząc do kończącego walkę duszenia zza pleców na krótko przed końcem pierwszej rundy.