Czwarty nokaut Andrzeja Grzebyka z rzędu. Robert Fonseca nie wytrzymał z Polakiem w klatce nawet minuty.
Brazylijczyk po jednym z pierwszych kopnięć Polaka prawdopodobnie doznał kontuzji, „zatańczył” bowiem po przyjęciu low-kicka na swoje prawe kolano i tuz po tym położył się na plecach, oddając walkę Grzebykowi, który nie czekał zbyt długo i zasypał Fonsecę gradem ciosów, przypieczętowując swoje szesnaste zawodowe zwycięstwo.
W wywiadzie po walce, jeszcze przed wyjściem z klatki, Andrzej Grzebyk zapowiedział marsz po pas trzeciej kategorii wagowej. Czy doczekamy się pojedynku Rębecki vs. Grzebyk, a może UFC upomni się o Polaka zanim Paweł Jóźwiak i spółka zorganizują taki pojedynek?
Menedżer mistrza, Artur Gwóźdź zdradził podczas transmisji iż rozmawia z największą organizacją na świecie w sprawie występie Andrzeja na planowanej na luty 2020 roku gali UFC w Pradze.