Kamil Gniadek w fenomenalnym stylu powrócił na ścieżkę zwycięstw, łamiąc nos i dusząc do nieprzytomności Michała Balcerczaka na gali FEN 27.
Runda 1:
Kamil Gniadek ostro ruszył na swojego przeciwnika, mocno go naruszając! Po chwili spróbował wyniesienia, jednak Michał Balcerczak chwycił się siatki (za co otrzymał ujemny punkt od sędziego Łukasza Bosackiego). Walka szybko jednak trafiła do parteru, gdzie Gniadek błyskawicznie utorował sobie pozycję do duszenia trójkątnego rękoma. Balcerczak nie miał zamiaru klepać i odpłynął.