Długo zapowiadany powrót na wyspę Yas stanie się faktem. Prezes amerykańskiego giganta – Dana White potwierdził tę informację za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
„Fight Island”, która powstała z myślą o wszystkich zawodnikach, którzy z powodu pandemii nie byli w stanie dotrzeć do Stanów Zjednoczonych na początku przyszłego roku ponownie stanie się światową stolicą mieszanych sztuk walki. Cały kompleks zlokalizowany jest na wyspie Yas, w Abu Dhabi, dlatego zawodnicy pochodzący chociażby ze Starego Kontynentu nie mają najmniejszego problemu, aby tam dotrzeć.
Zobacz także: Materiał podsumowujący pracę UFC w czasie pandemii [WIDEO]
W mediach społecznościowych Dany White’a pojawiła się grafika, która jednoznacznie wskazuje, że amerykański gigant powróci tam na początku przyszłego roku, by bezproblemowo móc zorganizować trzy gale.

Pierwszy event będzie miał miejsce 16 stycznia, a zwieńczy go niezwykle ciekawy bój w wadze piórkowej pomiędzy Calvinem Kattarem (22-4) oraz Maxem Hollowayem (21-6). Do kolejnego dojdzie zaledwie cztery dni później – w tym przypadku całość zakończy odłożony pojedynek pomiędzy Leonem Edwardsem (18-3) oraz wschodzącą gwiazdą największej organizacji MMA, Khamzatem Chimaevem (9-0). Na koniec dostaniemy pierwsze w 2021, numerowane wydarzenie, które uświetni długo wyczekiwany, rewanżowy bój pomiędzy Dustinem Poirierem (26-6) i Conorem McGregorem (22-4).
Źródło: Instagram/Dana White