Data powrotu Tyrona Woodleya nie jest znana. Były czempion UFC poszedł pod skrzydła trenera m. in. „GSP” – Firasa Zahabiego.
Nowy szkoleniowiec „T-Wooda” skomentował sytuację Amerykanina:
Kiedy jesteś mistrzem przez dłuższy czas, ludzie rozczytują Twój styl. Tak się dzieje, bo numer jeden, mistrz, zawsze jest oglądany. Nie zawsze to ma miejsce w przypadku dziesiątego, piętnastego czy czwartego.
stwierdził.
Jednocześnie zapowiedział zmiany, które będą zauważalne dla rywali:
Dodamy nową zagrywkę, o której nikt nie będzie wiedział. Kiedy wróci, będzie na tym poziomie, ale też będzie miał nowe triki w zanadrzu, niespodzianki dla rywali. Będą musieli rozczytać go podczas walki, nie wcześniej, bo będzie miał nowy myk, nowy wymiar swojej gry.
przyznał.
Zobacz również: Tyron Woodley nie chce walki z Leonem Edwardsem: Nie pozwolę, by ktoś wybijał się na moim nazwisku.
źródło: mmajunkie