Legenda UFC i członek Hall of Fame Frankie Edgar miał w ten weekend zadebiutować w boksie na gołe pięści. Do walki jednak nie dojdzie – organizacja BKFC poinformowała, że 43-latek nie został dopuszczony do występu ze względów medycznych.
Pojedynek Edgara z Jimmiem Riverą miał odbyć się na gali BKFC 82 w Prudential Center w Newark. Było to historyczne wydarzenie, ponieważ gala miała być pierwszą w pełni sankcjonowaną imprezą bareknuckle w stanie New Jersey.
Prezydent organizacji, David Feldman, potwierdził informację podczas konferencji prasowej z udziałem współwłaściciela Conora McGregora:
Po dalszej analizie z naszym głównym lekarzem zdecydowaliśmy, że Frankie Edgar nie wystąpi w tę sobotę. Przyjrzymy się sprawie i zobaczymy, jaka będzie jego przyszłość, ale w ten weekend nie zawalczy.
Edgara w karcie zastąpi Timmy Mason (2-2), który w sierpniu znokautował AJ Craiga w pierwszej rundzie.
Sam McGregor nie krył rozczarowania, ale zaznaczył, że najważniejsze jest zdrowie:
Jest mi bardzo przykro z powodu Frankiego. Na pewno jest zdruzgotany. Zdrowie jest jednak najważniejsze. Będziemy to analizować, zobaczymy, jak dalej postąpimy. Mam nadzieję, że Frankie jeszcze zawalczy w BKFC, ale bezpieczeństwo stawiamy na pierwszym miejscu.
Edgar ostatni raz wystąpił w listopadzie 2022 roku, kiedy zakończył karierę w UFC po serii trzech porażek przed czasem.
Zobacz także: Była mistrzyni KSW z nową szansą po zwolnieniu z UFC
źródło: BKFC media call | foto: cbssports.com