Wiadomo, że gala UFC 249 odbywa się w cieniu koronawirusa, dlatego organizacja jest szczególnie obserwowana przez cały świat właśnie pod kątem tego, jakie środki bezpieczeństwa stosuje wobec zawodników i ekip pracujących przy evencie.

Już wiemy, że w gali UFC 249 nie weźmie udziału Ronaldo Jacare Souza, u którego testy na obecność koronawirusa wyszły pozytywnie. Wraz z nim izolowani będą również dwaj członkowie jego narożnika, którzy także są nosicielami wirusa.

„Zespół medyczny UFC, który badał Souzę i jego narożnik, uznał ich za pacjentów bezobjawowych lub bez częstych objawów COVID-19. Zgodnie z protokołami zdrowia i bezpieczeństwa UFC, wszyscy trzej mężczyźni opuścili hotel i będą izolowani poza nim, a zespół medyczny UFC będzie zdalnie monitorował ich stan i zapewni niezbędną pomoc w leczeniu.”

czytamy w oświadczeniu UFC na ten temat.

Gdy ogłoszono, z jakiego powodu nie dojdzie do pojedynku Souza vs. Hall, pojawiły się głosy, aby galę w ogóle odwołać oraz zwracające uwagę na to, że przecież Jacare mógł zarazić więcej osób, mając z nimi styczność choćby podczas kręcenia wideo z serii Embedded czy na ważeniu.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Tymczasem Dana White jest zdania, że wykrycie wirusa u zawodnika i jego narożnika dowodzi jedynie sprawności systemu, który UFC stworzyło wokół eventu i nie ma zamiaru rozważać odwołania wydarzenia”

„Rozmawiałem z Daną White’m, który powiedział mi, że UFC zarządziło 1200 testów dla 300 osób w ciągu tego tygodnia i to żadna niespodzianka, że ktoś ma wynik pozytywny. To raczej dowód na to, że system spełnia swoją rolę. Jacare trafi pod obserwację medyczną. Gale zaplanowane na 9, 13 i 16 maja odbędą się.”

poinformował Brett Okamoto z ESPN.

Wygląda zatem na to, że dzisiejszej nocy czekają nas pierwsze emocje sportowe na żywo od kilku tygodni.

źródło: ESPN, Twitter