Polski zawodnik nie pozostał dłużny po słowach Brytyjczyka i uderzył w jego czuły punkt.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Mateusz Gamrot postanowił odpowiedzieć na krytykę ze strony Paddy’ego Pimbletta i zrobił to w swoim charakterystycznym, bezpośrednim stylu. Polski zawodnik wagi lekkiej UFC opublikował na platformie X (dawniej Twitter) wpis, w którym nawiązał do emocjonalnej reakcji Brytyjczyka podczas gali UFC London.

„Paddy ciota będzie płakał w taki sam sposób po naszej walce.. wiemy to!” – napisał Gamrot, oznaczając w poście Pimbletta i załączając nagranie, na którym widać jak Brytyjczyk płacze po porażce swojej przyjaciółki Molly McCann, która na sobotniej gali w UFC London ogłosiła zakończenie kariery.

Ta wymiana zdań to kolejna odsłona narastającego konfliktu między zawodnikami. Wcześniej Pimblett w rozmowie z Polsatem Sport nie szczędził krytycznych słów pod adresem Polaka, nazywając go „nudnym zawodnikiem, którego nikt nie lubi” i dodając: „Dlaczego ktoś taki jak ja miałby z nim walczyć?”

Gamrot, obecnie zajmujący 8. miejsce w rankingu wagi lekkiej, wyraźnie daje do zrozumienia, że jest gotów na konfrontację z Pimblettem, mimo że Brytyjczyk przygotowuje się do walki z Michaelem Chandlerem na gali UFC 314 w Miami zaplanowanej na 12 kwietnia.

Fani w komentarzach entuzjastycznie zareagowali na post polskiego zawodnika, chwaląc go za to, że w końcu „odpalił się medialnie”. Wielu z nich wyraziło nadzieję, że UFC wkrótce zestawi tę walkę, widząc rosnące napięcie między zawodnikami.