Gilbert Burns (15-3) zdeklasował biorącego pojedynek w zastępstwie Mike’a Davisa (7-2) podczas gali UFC w Fort Lauderdale.

Pierwsza runda rozpoczęła się pod dyktando zdecydowanie bardziej zaprawionego w bojach w największej organizacji MMA na świecie – Gilberta Burnsa, który trafił mocnym ciosem na korpus swojego rywala, biorącego pojedynek w zastępstwie za Erica Wisely’a. Następnie zanotował dwa skuteczne obalenia i kontrolę w parterze do końca pierwszego starcia.

Burns rozpoczął drugą rundę od obalenia, kontrolował przeciwnika pod siatką. Mike Davis oddał plecy, Burns nie szukał jednak z początku duszenia tylko skupił się na zadawaniu ciosów. Po chwili, bardziej zaprawiony w bojach zawodnik, wpiął się biorącemu pojedynek w zastępstwie debiutantowi w organizacji UFC za plecy i poszukał duszenia, natomiast bez szczególnych efektów. Davis odwrócił pozycję na nieco bardziej korzystną, choć nadal był kontrolowany pod siatką, po chwili Gilbert zaś podjął próbę uduszenia swojego przeciwnika. Nie wyszło, zadawał zatem ciosy. Nie trzeba było długo czekać, aż Brazylijczik podejmie kolejną próbę uduszenia rywala, początkowo nie robiła ona specjalnego wrażenia na twardym i żądnym zwycięstwa Mike’u Davisie, natomiast duszenie było tak ciasno zapięte, że nie jedynym wyborem poza klepaniem, było odpłynięcie.

W ten sposób, Gilbert Burns odnosi drugie z rzędu zwycięstwo w organizacji UFC.

Zobacz także: WYNIKI GALI UFC SUNRISE [aktualizowane na żywo]