Gilbert Burns ogłosił właśnie w swoich mediach społecznościowych, że przezwyciężył koronawirusa. Brazylijczyk dodał do wpisu skan wydruku badania, który potwierdza, iż uzyskał negatywny wynik.
Gilbert Burns miał zmierzyć się z aktualnym czempionem kategorii półśredniej – Kamaru Usmanem, w ramach gali UFC 251. Niestety, wirus skutecznie pokrzyżował plany zarówno organizacji, jak i zawodnika.
Jak się okazuje – o czym poinformował sam zainteresowany -, w jego organizmie nie ma już ani śladu po koronawirusie.
Covid Free! 🙏🏾
Sem Corona! 🙏🏾 pic.twitter.com/A6Pb4srIaP— GILBERT BURNS DURINHO (@GilbertDurinho) July 20, 2020
„Durinho” jest obecnie pretendentem numer jeden, co potwierdził sam prezes amerykańskiego giganta, Dana White. Z tego względu możemy się spodziewać, iż w niedalekiej przyszłości zobaczymy starcie o panowanie w dywizji do 77 kg, właśnie z jego udziałem.
Zobacz także: RWC 5 – co już wiemy o gali
Źródło: Twitter