Alex Pereira i Magomed Ankalaev nie szczędzą sobie słów przed rewanżową walką o pas wagi półciężkiej, która odbędzie się 4 października na gali UFC 320 w Las Vegas.

Brazylijczyk w opublikowanym na Instagramie nagraniu nie przebiera w słowach, komentując zachowanie mistrza podczas ich spotkania w UFC Performance Institute. Alex Pereira uważa Magomeda Ankalaeva za osobę, która „dużo szczeka, ale chowa się” przed konfrontacją twarzą w twarz.

Były mistrz UFC w swoim stylu wyjaśnia, że gdyby naprawdę chciał rozpocząć bójkę poza oktagonem, nie zapowiadałby tego głośno, tylko działał bez ostrzeżenia. „Samo szczekanie i zero gryzienia” – napisał Pereira, sugerując, że jego rywal jest odważny tylko w mediach społecznościowych.

Z kolei Ankalaev odpowiedział na zarzuty na swoim profilu w mediach społecznościowych. „Ten klaun, z którym walczę, twierdzi, że się przed nim ukrywam. Daję mu rewanż i powinien być bardzo wdzięczny” – napisał Dagestańczyk. W innym wpisie dodał: „Spotkałem dziś mojego przeciwnika. Skonfrontowałem go za kłamstwo o tym, że widział mnie w PI kilka dni temu. Wyłączę mu prąd w przyszłym tygodniu.”

Warto przypomnieć, że w ich pierwszej walce w marcu tego roku Ankalaev pokonał Pereirę jednogłośną decyzją sędziów, zdobywając pas wagi półciężkiej. Teraz obaj zawodnicy przygotowują się do rewanżu, a temperatura sporu rośnie z każdym dniem.

 

Źródło: X