Kontrowersyjny zawodnik MMA, były futbolista amerykański – Greg Hardy (4-1) uważa, że będzie najlepszym zawodnikiem wszelakich sportów uderzanych wagi ciężkiej wszech czasów. 

Mimo, że Greg Hardy posiada na koncie zaledwie pięć zawodowych starć w formule MMA – były futbolista amerykański ma zamiar łączyć pojedynki w mieszanych sztukach walki z walkami bokserskimi. 

Popatrzyłem na to i mam tu naprawdę jednych z najlepszych trenerów na świecie, w American Top Team. Daje mi to możliwość do próbowania się w innych dyscyplinach sportów uderzanych.

powiedział Hardy w rozmowie z Arielem Helwanim, dodając:

Pokochałem boks. Najpierw musiałem to polubić, potem pokochałem, aż to uczucie się przerodziło w żądzę spróbowania walki w tej formule. Myślę, że zacznę już niebawem.

Po przeniesieniu się do boksu, Greg Hardy wierzy, że ma odpowiedni i wystarczający zestaw umiejętności, by zostać mistrzem świata wagi ciężkiej, jak również – czempionem organizacji UFC w tej dywizji wagowej. Zawodnik wierzy w swoją niesamowitą, nokautującą moc w pięściach.

Myślę, że mogę zostać jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem sportów walki kategorii ciężkiej wszech czasów. Nie tylko w MMA, ale najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej wszelakich sportów uderzanych. Jestem uniwersalny, wiecie?

Przed nieskromnym Gregiem Hardym jednak długa droga. Póki co, powinien się skupić na najbliższym, sobotnim starciu. Rywalem noszącego głowę w chmurach byłego futbolisty amerykańskiego będzie Juan Adams.

Aktualnie, bilans kontrowersyjnego zawodnika MMA w UFC wynosi 1-1, po fatalnym debiucie z Allenem Crowderem, którego znokautował nielegalnym kolanem i został zdyskwalifikowany, podjął rękawice z najgorszym zawodnikiem kategorii ciężkiej w historii UFC – Dmitrym Smolyakovem, nokautując go w pierwszej rundzie.

 

 

źródło: bjpenn.com