Genadi Jorjoliani zarzuca Fight Exclusive Night, że nie wypałacono mu należnej gaży za odbyty pojedynek. Polska organizacja jakoś się do tego ustosunkuje?
15 czerwca podczas gali FEN 55 w Ostródzie, Genadi Jorjoliani (8-5) zmierzył się z faworyzowanym Mateuszem Olechem (4-1). Gruzin, który przegrywał na kartach punktowych u wszystkich trzech sędziów w stosunku 18-20, w trzeciej rundzie znokautował Polaka i odwrócił losy walki.
Ponad miesiąc po walce Jorjoliani opublikował na Instagramie oświadczenie, w którym stwierdził, że nie otrzymał wynagrodzenia za występ. Podkreślił, że nie złamał żadnych warunków kontraktu, a mimo to nie otrzymał zapłaty. Gruzin ostrzegł innych zawodników oraz menedżerów przed współpracą z polską organizacją, wyrażając swoje rozczarowanie i zaniepokojenie zaistniałą sytuacją.
„Wszyscy muszą wiedzieć, że nie zapłacili mojej gaży, pomimo, że nie złamałem żadnych zapisów kontraktowych. Nie dali mi pieniędzy, więc muszę ostrzec wszystkich zawodników i menadżerów – uważajcie na tę organizację.”
Zobacz także: Daniel Tarchila podpisał nowy kontrakt z KSW
Czy konflikt zostanie wyjaśniony i Jorjoliani otrzyma należne wynagrodzenie? Organizacja FEN póki co nie odniosła się do zarzutów.
Autor: Adrian Szymański
Źródło: Instagram/svani_men, fot. Instagram/fightexclusivenight