(Grafika: PROMMAC)
Rozpoczynamy serie wywiadów przed galą PROMMAC: Po Prostu Walcz! Na pierwszy ogień prezentujemy naszą rozmowę z Emilem Różewskim. Zapraszamy!
- Opowiedz jak to się stało że podpisałeś kontrakt z PROMMAC?
Podczas nagrań do pierwszej edycji PROMMAC poznałem organizatora tej gali i tak zaczęła się nasza współpraca.
- Na ile walk podpisałeś kontrakt?
Mój kontrakt obowiązuje na 3 walki.
- Byłeś jedną z najbardziej wyrazistych postaci programu MMASTER. Opowiedz czym był dla Ciebie ten program, jak go wspominasz?
Program wspominam bardzo pozytywnie, bo poznałem tam wielu zajebistych zawodników z którymi do dziś mam kontakt. Dzięki MMASTER stałem się osobą rozpoznawalną w świecie MMA i pewnie dlatego udało mi się nawiązać w takim szybkim czasie współprace z taką galą jak PROMMAC.
- Gdzie teraz trenujesz, z kim?
Głównym klubem gdzie trenuje i sam prowadzę zajęcia, jest klub Fanga na Woli. Tam pod okiem Radka poprawiam swoje umiejętności bokserskie i fizyczno-wydolnościowe, parter robię w Hunter MMA pod okiem Krzyśka. Bardzo polecam te kluby, bo jest tu wielu bardzo utalentowanych sparing-partnerów. Moje MMA koryguje Mariusz Ziomek w WCA gdzie też robię ranne treningi z Kubą Kowalewiczem i chłopakami z TEAMU. Na sparingi MMA chodzę do Nastuli, a na sparingi parterowe do Radka Turka. W przygotowaniach pomaga mi także Albert Odzimkowski, który ma walkę wieczoru, w najbliższy weekend widzimy się na sparingach w Witkowie jeszcze dodam że robię Judo w klubie GWARDIA WARSZAWA
- Gdzie się przygotowywałeś do walki, wyjeżdżałeś gdzieś?
Tydzień temu byłem w Pirania Gdynia, w jednym z najlepszych graplingowych klubów w Polsce, a za tydzień jak już wspomniałem jadę do Witkowa na ostatnie mocne sparingi.
- Co sądzisz o Grzegorzu Lipskim?
Sądzę, że jest bardzo silnym i doświadczonym zawodnikiem, ale jest też przeszkodą którą muszę pokonać!
- Chciałbyś mu coś powiedzieć przed walką?
Życzyć powodzenia (śmiech).
- Pytanie z innej beczki. Twoje tatuaże. Czy każdy symbolizuje coś?
Tak każdy coś symbolizuje. Jestem zdania, że jak już coś robić na całe życie, to musi to być coś wartościowego.
- Kiedyś w wywiadzie narzekałeś na sponsorów. Jak to wygląda w tej chwili?
Jeśli chodzi o sponsorów to od początku jest ze mną MMANIAK i na dzień dzisiejszy to tyle, ale jestem pewien, że po najbliższej walce to się zmieni.
- Dzięki za rozmowę!
Chciałbym pozdrowić moich bliskich, którzy mnie wspierają i motywują przed walką, chłopaków z maty którym zawdzięczam przygotowanie do walki i poprawę umiejętności, oraz trenerom, którzy na co dzień muszą wysłuchiwać moich przemyśleń (śmiech).