W poprzednim artykule pisaliśmy o tym, że Ian Heinisch wypadł z pojedynku z Geraldem Meerschaertem na gali UFC 250, a nowym rywalem Meerschaerta będzie Anthony Ivy. Powody takiej decyzji nie zostały wtedy jeszcze podane. Tymczasem niespodziewanie Heinisch wraca do rozpiski. O co tyle zamieszania?
Początkowo jedna z osób z narożnika Heinischa uzyskała pozytywny wynik testu na COVID-19, lecz zamiast ponownie odwoływać z takich przyczyn pojedynek, UFC ekspresowo poszukało zastępstwa. Według najnowszych informacji jednak to nie będzie konieczne, ponieważ został przeprowadzony kolejny test, który wykazał, że członek teamu „The Hurricane” jest zdrowy (to oznacza, iż pierwszy test dał wynik fałszywie pozytywny), co pozwoliło Heinischowi wrócić do gry i w ten weekend podczas transmisji z UFC Apex w Las Vegas w karcie wstępnej zobaczymy jednak pierwotnie planowane zestawienie.
Zobacz także: UFC 250 – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
Jak pisaliśmy, dla Ivy’ego miał to być debiut w UFC. Co się odwlecze, to nie uciecze – organizacja uspokaja, że mistrz WXC wejdzie do klatki w późniejszym terminie, z innym rywalem, którego pozna na pewno wcześniej, niż miałoby to miejsce teraz – 48 godzin przed walką.
Źródło: www.mmafighting.com