Henry Cejudo, na tydzień przed galą UFC 249 chwali się w swoich mediach społecznościowych formą, którą udało mu się wypracować w zaledwie 3 miesiące.

Henry Cejudo na evencie, który ma mieć miejsce 9 maja stanie przed szansą pierwszej obrony pasa dywizji koguciej, który zdobył w czerwcu ubiegłego roku, na gali UFC 238. Amerykanin wygrał wtedy w 3 rundzie z Marlonem Moraesem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Teraz przed „Triple C” niełatwe zadanie. Na zbliżającym się wydarzeniu skrzyżuje on rękawice z legendarnym Dominickiem Cruzem, który powraca po ponad 3 letniej absencji spowodowanej licznymi kontuzjami. Popularny „Dominator” jest byłym dwukrotnym czempionem w kategorii do 61,2 kg oraz legitymuje się rekordem 22-2.

Widać jednak, iż Cejudo nie próżnował i sumiennie przygotowywał się do nadchodzącego starcia, mimo że obecne warunki w jakich sportowcy muszą to robić, zdecydowanie nie należą do najłatwiejszych. „Triple C” swoją 12-tygodniową transformację zaprezentował w mediach społecznościowych.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Henry Cejudo (@henry_cejudo)

„Naprawdę nie widzę różnicy pomiędzy odbyciem obozu przygotowawczego, a siedzeniem na kwarantannie spowodowanej koronawirusem. Ale powiem tyle: przybędę i zniszczę! #andstill”

Zobacz także: To jak z tymi walkami zawodowymi w „Tylko Jeden”? Wojsław Rysiewski wyjaśnia

Źródło: Instagram