Henry Cejudo zapowiada, że po walce z Paytonem Talbottem na UFC 323 pożegna się z MMA. „To moja ostatnia walka… a może jednak nie?!” – mówi legendarny „Triple C”.

Henry Cejudo znów mówi o zakończeniu kariery. Tym razem zapewnia, że decyzja jest ostateczna. Choć jak sam przyznaje – „chyba”. Były podwójny mistrz UFC i złoty medalista olimpijski zmierzy się 6 grudnia na UFC 323 w Las Vegas z młodym wilkiem, Paytonem Talbottem, i twierdzi, że to jego ostatni występ.

Podczas transmisji gali LFA 220 w serwisie UFC Fight Pass Cejudo przyznał:

To moja ostatnia walka – cokolwiek UFC mi da. Kocham, gdy światła świecą jasno. Dajcie mi najlepszego, jakiego macie. Niech to się skończy z hukiem. To moja ostatnia walka… a może nie?!

„Triple C” ma na karku 38 lat i pełną trofeów karierę. Po pierwszym zakończeniu kariery w 2020 roku, tuż po zwycięstwie nad Dominickiem Cruzem, wrócił po trzech latach, by zmierzyć się z Aljamainem Sterlingiem – przegrał wtedy niejednogłośną decyzją. Następnie uległ Merabowi Dvalishvilemu i Songowi Yadongowi, notując trzy porażki z rzędu.

Cejudo przyznaje, że coraz bardziej ciągnie go w stronę życia poza oktagonem:

Zakochałem się w biznesie. Mam dwójkę dzieci, które rosną. Nie lubię już zbijania wagi i całej tej harówki. Zarabiam świetnie na nieruchomościach i marketingu, więc chyba czas powiedzieć: ‘Peace out’.

Jednocześnie, z typowym dla siebie uśmiechem, dodał, że „za odpowiednią kwotę” byłby skłonny wrócić.

Nie sądzę, że mi tyle zapłacą. Ale jeśli tak – czemu nie?

Cejudo przypomniał też, że jednym z jego największych osiągnięć było „uratowanie” dywizji muszej przed likwidacją przez UFC, a także inspirowanie młodych zawodników.

Przypomnijmy – w 2018 roku pokonał Demetriousa Johnsona, zdobywając pas wagi muszej, a rok później sięgnął po tytuł wagi koguciej, stając się jednym z nielicznych dwukrotnych mistrzów w historii UFC. Następnie, nieoczekiwanie ogłosił zakończenie kariery i zwakowanie obu pasów mistrzowskich – co według wielu osób z branży – było niezbyt mądrym posunięciem, delikatnie rzecz ujmując.

Zobacz takżeUFC 321 z nowym rekordem mimo lawiny krytyki! Henry Cejudo: „Najgorsza karta w historii”

źródło: LFA 220 / UFC Fight Pass | foto: middleeasy.com