Jaki dzień jest najważniejszy w mieszanych sztukach walki? Czy jest jakiś, który możemy nazwać świętem naszej dyscypliny? Ze względu na wydarzenia z ubiegłych lat, warto przyjrzeć się bliżej dniu 12 listopada.
12 listopada 1993 roku rozpoczęła się wielka era – UFC zorganizowało pierwszą galę, na której przedstawiciele ośmiu rożnych stylów walki skonfrontowało się w ośmiokątnej klatce.
W turnieju trwającym jedną noc, kibice mogli oglądać przedstawicieli: Savate, Sumo, Kickboxingu, Kenpo, BJJ, boksu, Shootfightingu i Taekwondo. Wygrywając przez poddanie trzy kolejne walki, zwycięzcą został Royce Gracie, nagrodą było 50 tysięcy dolarów.
Początki mieszanych sztuk walki były znacznie bardziej brutalniejsze i cechowały się innymi zasadami (albo po prostu ich brakiem). Nie było czegoś takiego jak podział na kategorie wagowe, podziału na rundy, czy sędziów którzy punktowali walki. Walkę można było wygrać przez nokaut, poddanie lub wyrzucenie ręcznika przez przeciwny narożnik. Rękawice były dozwolone, jednak zdecydowana większość wcale z nich nie korzystała.
W Netflixowym dokumencie The Hurt Business, Rorion Gracie – jeden z twórców turnieju, opowiedział skąd zrodził się pomysł na takie walki oraz miejsce w którym będą się one toczyć:
Wpadłem na pomysł UFC. Pojechaliśmy do Stanów, chciałem podzielić się wiedzą o jiu-jitsu ze światem. Wymyśliłem turniej, w którym ścierałyby się różne sztuki walki. Bokser kontra parterowiec. Jiu-jitsu kontra taekwondo. Z ringu bokserskiego można się wydostać pod linami. John Milius był kiedyś moim uczniem. Stworzył 'Conana’ i wiele innych wielkich tytułów. Często rozmawialiśmy o projekcie takiego ringu, z którego nie da się uciec. Mówiliśmy o fosie z aligatorami, które zjadałyby tchórza itd. Wreszcie padło na znany ośmiokąt
Bez wątpienia, 25. rocznica istnienia UFC to coś wielkiego:
12 listopada 2011 roku tron wagi ciężkiej w UFC objął Junior dos Santos. Zaledwie minutę czasu zajęło mu znokautowanie Caina Velasqueza w walce wieczoru. Brazylijczyk w późniejszym okresie swój pas obronił tylko raz – znokautował Franka Mira – a w rewanżu z Velasquezem, pas stracił.
Była to również pierwsza gala z cyklu UFC on Fox.
12 listopada 2016 roku odbyła się gala UFC 205 – organizacja po raz pierwszy zawitała do nowojorskiej, legendarnej hali Madison Square Garden.
Mierzący się w walce wieczoru Conor McGregor, dzięki znokautowaniu Eddiego Alvareza w drugiej rundzie, dokonał historycznego czynu – będąc mistrzem kategorii piórkowej, wygrał również pas mistrzowski wagi lekkiej – stając się podwójnym mistrzem.
W drugiej najważniejszej walce oglądać mogliśmy polsko-polski pojedynek o pas mistrzowski kategorii słomkowej. Karolina Kowalkiewicz otrzymała walkę mistrzowską i zmierzyła się z Joanną Jędrzejczyk. Łodzianka miała swój moment w walce, gdy ustrzeliła Joannę, jednak nie udało się jej wykończyć tego przed czasem. Cała pozostała część walki toczona była pod dyktando Joanny i jednogłośną decyzją sędziów to właśnie ona pozostała mistrzynią.
W ramach przypomnienia bardzo klimatyczny trailer gali UFC 205 z McGregorem, Alvarezem, Jędrzejczyk i Kowalkiewicz: