Holly Holm (14-5) na gali UFC on ESPN 16 powróciła do klatki i wypunktowała na dystansie trzech rund Irene Aldanę (12-6). W wywiadzie po walce zdradziła, że chciałaby teraz dostać rewanż z Germaine de Randamie (10-4), która tego wieczoru poddała Juliannę Pennę (9-4).
Obie panie mają już wspólną historię w organizacji UFC. Ich pierwsza walka odbyła się na UFC 208 i przez decyzję zwyciężyła Holenderka.
Zdecydowanie to jest opcja. Ja chciałabym spotkać się z nią ponownie. Zobaczmy dokąd co z tego wyniknie.Wiem, że teraz dużo się dzieje. Kolejna walka jest już zaplanowana. W naszej dywizji jest jeszcze kilka innych twardych dziewczyn. Wydaje mi się, że dywizja 135 funtów jest zawsze dość dobrze obsadzona, więc nigdy nie myślę o czymś zbyt trudnym. Następna walka to następna walka i ktokolwiek to będzie, to włożę w to swoje serce i duszę.
powiedziała Holly Holm.
Holly „The Preacher’s Daughter” Holm od lat jest czołową zawodniczką w dywizji do 61 kilogramów. Na UFC 193 zaszokowała cały świat MMA nokautując Rondę Rousey (12-2) zdobywając pas mistrzowski w dywizji do 61 kilogramów. Swój tytuł straciła już w pierwszej obronie na UFC 196, gdzie została poddana przez Mieshę Tate (18-7). Obecnie jest na fali dwóch wygranych z rzędu.
Germaine de Randamie w Ultimate Fighting Championship zadebiutowała w 2013 roku, gdzie na UFC on FOX 8 wypunktowała z Julie Kedzie (16-13). Na UFC 245 przegrała na punkty z mistrzynią w wadze koguciej Amandą Nunes (20-4).
Zobacz także: Ivan Cosic vs. Shota Gvasalia na EMC 6 w Düsseldorfie
źródło: mmafighting.com