Już w weekend będziemy świadkami rozwiązania konfliktu pomiędzy Dricusem Du Plessisem oraz Israelem Adesanyą. Podczas konferencji prasowej pomiędzy zawodnikami było bardzo gorąco… 

Konflikt między obecnym czempionem, Dricusem Du Plessisem (21-2) oraz byłym mistrzem – Israelem Adesanyą (24-3) narodził się wiele miesięcy temu. Nigeryjczyk poczuł się bardzo urażony słowami „Stillknocksa”, które ten skierował do niego, a także Kamaru Usmana (20-4). Od tego czasu żaden nie odpuszczał, nieustannie podszczypując drugą stronę. Naturalnie, gdy zbliżamy się do samej potyczki, emocje są jeszcze większe.

Zobacz także: UFC 305: Gamrot i Hooker twarzą w twarz po konferencji. Gorąco między Dricusem i Adesanyą! [WIDEO]

Podczas rozgrywanej w piątkowy poranek konferencji prasowej, Izzy zdecydowanie nie gryzł się w język. W mocnych słowach dał znać, że tak naprawdę jego celem nie jest aktualnie odzyskanie samego pasa, a mocne skrzywdzenie przeciwnika.

On jest moją motywacją. J*bać pas, idę po twoją głowę!”

Dotknął tematu, który mnie porusza, ponieważ robię to dla rodziny, dla ludzi, których kocham. Zawsze będę za was walczył, przysięgam przed Bogiem. Patrzcie, jestem j*banym człowiekiem, mężczyzną i mogę płakać, a i tak w tym samym czasie skopię ci d*psko. Czuję miłość płynącą z tłumu. Po raz pierwszy walczyłem tu w 2021, wtedy spełniłem swój sen. W sobotę zniszczę twoje marzenia, d*iwko! Chcę zabić twoje marzenia.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jeśli sztuka ta faktycznie uda się Adesanyi i zdoła pokonać Dricusa, będzie on pierwszym zawodnikiem w UFC, który tego dokonał. Afrykaner dotychczas do oktagonu globalnego potentata wchodził siedmiokrotnie, pokonując wszystkich postawionych na jego drodze przeciwników.

Źródło: X/UFC Europe, fot. Cooper Neill/Zuffa LLC