Israel Adesanya (18-0) już zdecydował, z kim chce się zmierzyć w swojej kolejnej walce. Niepokonany dotychczas mistrz dywizji średniej na swojego przeciwnika wytypował Yoela Romero (13-4).
Początkowo Nigeryjczyk miał stanąć do pojedynku z Paulo Costą (13-0), jednak ten nieoczekiwanie doznał kontuzji, co przekreśliło te plany. Z tego względu Adesanya zaczął rozglądać się za kimś innym. Padło właśnie na Romero, z którym mistrz chętnie skrzyżowałby rękawice w lutym, albo marcu przyszłego roku.
Dlaczego akurat ten zawodnik zwrócił uwagę Nigeryjczyka? On sam uważa, że UFC bez takiej aluzji nigdy nie zestawiłoby go z Romero, ponieważ:
Ten gość powraca z przegranej. Nie jednej, nie dwóch, ale aż trzech w swoich ostatnich czterech walkach. To nie jest zbyt mądre posunięcie z mojej strony, ale jako zawodnik chcę zmierzyć się z gościem, któremu wszyscy wróżą wygraną ze mną.
źródło: mmafighting.com