Na UFC Fight Night 135 nie brakowało zwrotów akcji czy nieoczekiwanych skończeń. Nie każdy wyszedł bez szwanku ze swojej ostatniej walki.
Pierwsza runda pojedynku Iuriego Alcantary z Corym Sandhagenem jest określana przez media rundą roku. Brazylijczyk był bliski błyskawicznego skończenia starcia, ale jego rywal przetrwał krytyczny moment i odgryzł się w 6 minucie starcia, wygrywając przez TKO.
W skutek sobotniego występu, „Marajo” musiał poddać się operacji ze względu na złamany nos.