Po tym, jak ogłoszono, iż nie odbędzie się rewanżowe starcie między Ronaldo Jacare Souzą a Lukem Rockhold’em, z powodu kontuzji tego drugiego, pojawiły się spekulacje na temat nowego przeciwnika dla Aligatora. Powrócił przede wszystkim temat jakże zasłużonego title shot’a dla Brazylijczyka.

Jacare już wielokrotnie upominał się o prawo do walki o mistrzostwo. Wydawałoby się, iż nadszedł właściwy moment: Michael Bisping, po pokonaniu Hendo na gali w Manchesterze, rzucał kolejno wyzwania do walki dla GSP i Nicka Diaza. Wczoraj jednak, niespodziewanie, aktualny mistrz wagi średniej UFC ogłosił, iż z powodu kontuzji, nie będzie mógł wziąć udziału w gali UFC 206 w Toronto.
Jacare jest wściekły i nie przebiera w słowach. Na jego facebook’owym  profilu możemy znaleźć jednoznaczne wpisy świadczące o tym, co sądzi o Bispingu.
Zobaczcie wczoraj zamieszczoną grafikę oraz krótką animację sprzed dwóch tygodni.  ;)

A Wy jesteście #teamJacare czy #teamBisping?

źródło: facebook