„Cieszyński Książę” wraca do swojego sprawdzonego rytuału – przygotowania w Tatrach. To właśnie tam Jan Błachowicz rozpoczął ostatni etap obozu przed grudniowym pojedynkiem z Bogdanem Guskovem.

Były mistrz wagi półciężkiej UFC nie wyobraża sobie przygotowań bez treningów w górach. Surowy klimat, strome podejścia i wysiłek w cieniu Giewontu – to stały element jego drogi do oktagonu. Tak samo jest i tym razem.

„Rozgrzewka zrobiona.
Sarnia Skała zdobyta. Rozpoczynamy obóz treningowy w górach”

– napisał Jan Błachowicz na Instagramie, publikując zdjęcie z Tatr.

Polak szykuje się do powrotu po marcowej porażce z Carlosem Ulbergiem. 7 grudnia na gali UFC 323 zmierzy się z Bogdanem Guskovem, a stawką będzie jego pozycja w czołówce dywizji półciężkiej.

Kariera Błachowicza to jedna z najbardziej imponujących historii w europejskim MMA. W UFC stoczył już ponad 20 pojedynków, a w 2020 roku zdobył mistrzowski pas po znokautowaniu Dominicka Reyesa. Pokonał też m.in. Israela Adesanyę, Coreya Andersona i Luke’a Rockholda. Choć w ostatnich latach notował zmienne wyniki, jego nazwisko wciąż budzi respekt wśród najlepszych zawodników świata.

Teraz, po regeneracji i nowym cyklu przygotowawczym, „Cieszyński Książę” wraca do oktagonu, by udowodnić, że wciąż stać go na wielkie rzeczy.

Zobacz takżeJiri Prochazka rozważa zejście do wagi średniej

źródło & foto: Instagram / Jan Błachowicz