Gdy Kacper Karski wracał po 6-letniej przerwie od startów w MMA, mało kto dawał mu szanse z bardzo doświadczonym Piotrem Strusem. Obaj panowie spotkali się w lutym na gali Strife 3, gdzie na pełnym dystansie wygrał Gdynianin, przypominając o sobie polskim fanom. 

Powrót Piotra Strusa (15-8-2) przed polską publiczność również był niezwykle wyczekiwany, bowiem większość walk stoczył on za wschodnią granicą, a od ostatniego pojedynku w MMA minęły 2 lata. Mówiło się o walce na przetarcie i pójściu do KSW. Przed jego walką z Kacprem Karskim (8-4) inny polski zawodnik wagi średniej – Damian Janikowski (9-5) nazwał jego oponenta “ogórkiem” na przetarcie, co odbiło się echem medialnym po porażce Strusa. Zwycięstwo to otworzyło mu drogę do większych walk i niespełna 3 tygodnie temu Karski przegrał decyzją z Bartoszem Fabińskim (16-5).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Całą sytuację z tym związaną medalista olimpijski w zapasach wyjaśnił w gościnnym udziale w programie MMA STUDIO.

Nie wiedziałem, kim jest Kacper, kilka lat się nie bił, 6 czy 7, więc Piotrek, jak wracał po kontuzji, to mówię, że dostał ogórka, żeby go zbić, żeby się przetrzeć i dalej gdzieś tam pójść swoimi planami. Słowo “ogórka” po tej walce, w której wygrał z Piotrkiem, zmieniłem na “ogóra”, czyli potężnego, że już jest dobry. Nie odpowiadałem na zaczepki, nie widziałem w tym sensu, ale po walce z Bartkiem Fabińskim stwierdzam, że jest to bardzo dobry zawodnik. Niezbyt jakoś tam poukładany, ale bardzo dobrze boksuje i gdyby nie Bartka doświadczenie, jeśli chodzi o zapasy, dociskanie do ściany, trzymanie tej pozycji, Bartek mógłby się rozczarować i tę walkę przegrać. (…) Muszę przyznać koledze, że miano ogórka i ogóra to już nieaktualne, jest dobrym zawodnikiem.

wyjaśnił.

Zobacz także: Najlepsze momenty z gali KSW 87 [WIDEO]

Janikowski z uznaniem wypowiedział się na temat Kacpra Karskiego. Mówiło się o zmaterializowaniu takiej walki, jednak w ostatniej rozmowie dla naszej redakcji, w której Wojsław Rysiewski omówił ponad 1000 nazwisk, okazało się, że aktualnie organizacja KSW nie jest zainteresowana zakontraktowaniem Gdynianina.

Autor: Kuba Kazuła

Źródło: YouTube/ekogwarancjaSPORTS, fot. Grzegorz Momot/PAP, Facebook/Kacper Karski