Współwłaściciel KSW nie pozostawił bez odpowiedzi ostrej krytyki byłego sędziego organizacji. Martin Lewandowski stanowczo odniósł się do zarzutów Piotra Jarosza o wpływanie na sędziów.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Kilka tygodni po wywiadzie Piotra Jarosza dla „Szalonego Reportera”, w którym sędzia oskarżył KSW o łamanie niezależności sędziowskiej i „nadmierne wkraczanie w obszary sędziowskie”, głos zabrał Martin Lewandowski. W Q&A przed galą KSW 107 szef organizacji nie przebierał w słowach, odpowiadając na zarzuty i kategorycznie zaprzeczył oskarżeniom Jarosza o wpływanie na sędziów.
Po prostu znowu Jarosz próbuje skoncentrować zainteresowanie na sobie i po prostu kłamie. Jeżeli ma ochotę, żeby może ten temat w końcu zakończyć. Zapraszam Piotra – postawimy kamerkę i pogadamy sobie szczerze, a nie że chodzi po mediach i po prostu gada pierdoły.
powiedział stanowczo Martin Lewandowski.
Współwłaściciel KSW podkreślił, że organizacja nigdy nie wpływała na decyzje arbitrów.
Nigdy nie wpływamy na sędziów, ustalamy pewne reguły gry i tak – jeżeli chodzi o pewne postrzeganie, punktowanie, to jeżeli to nazywamy wpływaniem, to ktoś to chyba przeinaczył albo właśnie manipuluje faktami.
tłumaczył.
Szef KSW nie krył oburzenia na sposób, w jaki Jarosz przedstawia sytuację.
To są w ogóle bzdury, to są kłamstwa. To jest chłop, który próbuje zainteresować media i ludzi. Niestety żyjemy w takim świecie, że można powiedzieć cokolwiek i zanim to zostanie potwierdzone, to już kilka umysłów uwierzy w takie kłamstewka, więc to jest kłamstwo.
stwierdził kategorycznie.
Na koniec swojej wypowiedzi współwłaściciel KSW wyraził opinię o obecnej pozycji Jarosza w środowisku.
Piotr się tylko sam kompromituje i mam wrażenie, że już chyba nikt poważny nie chce już specjalnie z nim pracować ani rozmawiać.
podsumował Martin.
Przypomnijmy, że Piotr Jarosz został zwolniony z KSW kilka miesięcy temu po konfliktach z sędzią głównym Tomaszem Bronderem.
Zobacz także: „Jak jest taki odważny, to…” – dyrektor sportowy KSW rzuca wyzwanie sędziemu Jaroszowi