Na wczorajszej konferencji prasowej przed galą KSW 45 w Londynie dowiedzieliśmy się, że Popek (3-3) nie ma jeszcze rywala i są problemy z jego znalezieniem. Akces do takiej walki zgłosił jednak niespodziewanie Jay Silva (11-12-1).

W swojej ostatniej walce w federacji KSW, Silva przegrał z Mariuszem Pudzianowskim (12-6, 1NC), choć wykazał się niesamowitą odpornością. Zdążył już się jednak odbudować. Na gali SBC 17 pokonał Rumuna, Zsolta Ballę (6-5-1) jednogłośną decyzją sędziów. Teraz chciałby po raz kolejny przypomnieć się polskim kibicom i stoczyć walkę z Popkiem.

Chodźmy, jestem gotowy walczyć 6 października. Dajcie mi kogokolwiek. Popek, nie masz jeszcze przeciwnika? Nie bój się brachu. Jestem gotowy na każdego. Zróbmy to. J***ć politykę, walczmy.

napisał Jay Silva na Instagramie.

Popek jeszcze nie odniósł się do tego wyzwania. Nie wiadomo, czy takie starcie przyjmie, bo na pewno chciałby łatwiejszej walki na odbudowanie się, po porażce z Tomaszem Oświecińskim (1-1), na KSW 41.

 

źródło: Instagram