„Bohater ostatniej akcji” Jay Silva, który dzień przed galą KSW 40 wskoczył w miejsce Jamesa McSweeney’a i zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim w walce wieczoru, przyznaje, że jest zawiedziony przegraną, ale absolutnie nie ma wątpliwości, że sędziowie podjęli właściwą decyzję. Twierdzi też, że chciałby rewanżu z Pudzianem, po pełnym obozie przygotowawczym. Nie ukrywa również chęci do ponownego zmierzenia się z Michałem Materlą, który jego zdaniem, przed nim ucieka ze strachu.