Dana White wypowiedział się na temat następnego zestawienia z udziałem perspektywicznego „Wilka”, w razie jego ewentualnej wygranej z Gilbertem Burnsem na UFC 273.

W trakcie gali UFC 273, Khamzat Chimaev (10-0) zmierzy się z Gilbertem Burnsem (20-4). Dla niesamowicie obiecującego prospekta ma to być według wielu największy test w karierze. Brazylijczyk to już weteran UFC, a także były pretendent do pasa mistrzowskiego. Odkąd przeniósł się do kategorii półśredniej, jest niepokonany.

Dana White pozwolił sobie już jednak nieco wybiec w przyszłość i zdradził swoje plany dotyczące Szweda w przypadku jego wygranej. Mianowicie poruszył temat potencjalnego starcia z Colbym Covingtonem (17-3), który miesiąc temu na gali UFC 272, zdominował na pełnym dystansie Jorge Masvidala (35-16).

Myślę, że jeśli Khamzat Chimaev w ten weekend zwycięży, to w następnej walce zobaczymy go z Colbym Covingtonem. Byłby to perfekcyjny scenariusz.

Obaj zawodnicy wbijali już sobie szpilki medialne. Co prawda „Chaos” od długiego czasu woła o walkę z Dustinem Poirierem (28-7), jednakże najwyraźniej według Dany White’a, opcja walki Covingtona z Khamzatem jest bardziej interesująca.

Na podstawie wypowiedzi White’a, wydaje się też, że nawet pomimo potencjalnej wygranej z Burnsem, Khamzat w następnym starciu nie powinien się spodziewać walki o pas. Swoją szansę pojedynku z Kamaru Usmanem (20-1) najprawdopodobniej dostanie Leon Edwards (19-3), z którym „Wilk” miał się mierzyć w przeszłości już trzykrotnie.

Przede wszystkim jednak Chimaev musi zwyciężyć z Gilbertem Burnsem. Nieznajome jest natomiast stanowisko White’a w kontekście potencjalnych opcji w przypadku ewentualnej wygranej Brazylijczyka.

Źródło: BJPENN.COM