W miniony weekend podczas gali w Chinach- Jessica Andrade (20-7) straciła swój tytuł mistrzowski w pojedynku z Weili Zhang (20-1). Była już mistrzyni zamieściła oświadczenie po porażce.
Andrade za pomocą mediów społecznościowych wydała długie oświadczenie.
„Czekałam na chwilę spokoju by do was napisać. Chciałam podziękować wszystkim prawdziwym fanom i przyjaciołom za ich wsparcie. Nie jestem smutna, zrobiliśmy wszystko dobrze, byłam skoncentrowana i doskonale przygotowana. Niestety Zhang trafiła mnie pierwsza, a później gdy starałam się podnieść, wyprowadziła łokcie dołożyła do tego kolana. Nie wstydzę się gdyż to zdarza się najlepszym. Tak przegrywali Aldo, Joanna, Cyborg, Anderson Silva czy Junior Dos Santos. Mój zespół wykonał swoją pracę należycie. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Mistrz nie jest stworzony tylko do zwycięstw, to nie była moja pierwsza porażka i na pewno nie ostatnia. Krytykom chce zostawić wiadomość: NIKT NIE WCHODZI DO OCTAGONU, ABY PRZEGRAĆ. Taki wybrałam zawód, wrócę silniejsza. To nie jest koniec, tylko nowy początek. Mam solidną karierę, nawet po tej porażce jestem numer 1 na świecie, zaraz za mistrzynią Weili, która spisała się świetnie i zasługuje na tytuł. Pozostaje w światowej czołówce ponieważ to jest moje miejsce, a życie toczy się dalej. Mam u boku niesamowitych ludzi, nie mogę się doczekać powrotu do domu, aby trochę odpocząć. Ostatnie 8 miesięcy ciężko pracowałam, a teraz chce się wyspać. Mogę spać spokojnie, ponieważ wykonałam kawał dobrej roboty. Przez długi czas dawałam Brazylijczykom wiele radości i nie zamierzam się wstydzić.”