Przed Jirim Prochazką teraz trudny wybór… Z kim chciałby się zmierzyć przy najbliższej okazji? O to zapytał go Ariel Helwani, gdy Czech gościł w jego programie The MMA Hour. Nowy mistrz nie zastanawiał się zbyt długo, wskazując dwie opcje.

W zeszły weekend doszło do UFC 275, gdzie w głównej potyczce, Jiri Prochazka (29-3-1) spotkał się w oktagonie z Gloverem Teixeirą (33-8). Choć obaj mieli dobre momenty podczas tej walki, finalnie to „Denisa” opuścił arenę z tarczą, pokonując Brazylijczyka w ostatnich sekundach i sięgając tym samym po mistrzowskie trofeum.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Momentalnie po wydarzeniu, zaczęto się zastanawiać, kto powinien być kolejnym oponentem Prochazki? Zaczęła się do niego ustawiać dość pokaźna kolejka, na której czele stoi nasz rodak – Jan Błachowicz (29-9). Co jednak może cieszyć – Czech nadal podtrzymuje, iż chciałby skrzyżować z nim rękawice.

Nie wiem jakie są preferencje UFC, organizatorów. Muszę z nimi jeszcze na ten temat porozmawiać i zapytać, czego chcą. Chcę to przegadać. Wydaje mi się, że najniebezpieczniejszym gościem w dywizji poza mną jest Jan Błachowicz i może być kolejnym pretendentem. Ale wciąż mam też duży szacunek do Glovera. Jedną możlwością jest zaoferowanie Gloverowi rewanżu, a drugą walka z Błachowiczem. Muszę dokonać wyboru, ale wciąż… Porozmawiam z UFC oraz menadżerami i uzgodnimy, który krok będzie najlepszy.

Zobacz także: Wielka feta w Czechach! Mistrzowskie powitanie Jiri’ego Prochazki [WIDEO]

Po powrocie ze Stanów Zjednoczonych oraz Singapuru, gdzie z bliska mógł śledzić batalie bohaterów 275. edycji, Błachowicz rozpoczął już treningi. Teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko wyczekiwać ogłoszenia pojedynku z jego udziałem.

Źródło: YouTubeMMAFightingonSBN, Instagram/Jan Błachowicz