Były mistrz UFC Jan Błachowicz zapowiada powrót po pas wagi półciężkiej, twierdząc, że wciąż prezentuje mistrzowski poziom przed zbliżającą się walką na gali UFC w Londynie.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Jan Błachowicz, pomimo zbliżających się 42. urodzin, wciąż widzi siebie w gronie pretendentów do pasa UFC wagi półciężkiej. Były mistrz organizacji, który powraca do oktagonu w marcu, nie ukrywa swoich mistrzowskich ambicji.
Nie jestem mistrzem świata, ale jestem na poziomie mistrza świata. Uważam, że walkę z obecnym mistrzem świata wygrałem, tylko sędziowie ją niestety widzieli troszeczkę inaczej.
stwierdził Błachowicz w programie na kanale Gentleman TV, odnosząc się do swojej ostatniej porażki z Alexem Pereirą.
Polski zawodnik, obecnie zajmujący czwartą pozycję w rankingu UFC, celuje w rewanż z brazylijskim mistrzem.
Uważam, że na ten rewanż zasługuję. Patrząc jeszcze na to jak on sobie poradził z innymi rywalami w naszej kategorii wagowej, tylko ja mu stawiłem tak naprawdę opór, oprócz mnie znokautował wszystkich, więc ten rewanż mi się należy jak przysłowiowo mówiąc, psu buda.
Doświadczony wojownik, który w swoim rekordzie ma już 40 zawodowych walk, zdobył pas UFC w 2020 roku, pokonując Dominicka Reyesa. Następnie skutecznie obronił tytuł w starciu z Israelem Adesanyą, by później stracić go w walce z Gloverem Teixeirą. Po zwycięstwie nad Aleksandarem Rakiciem, Błachowicz dostał kolejną szansę walki o pas, remisując z Magomedem Ankalaevem w grudniu 2022 roku.
Najbliższa szansa na przybliżenie się do mistrzowskiego starcia nadejdzie podczas gali UFC w Londynie, gdzie Polak zmierzy się z Carlosem Ulbergiem.
Teraz to już jest historia, można gdybać, ale nie zmienia to faktu, że ja się czuję cały czas na poziomie mistrzostwa świata, trzeba to tylko udowodnić i myślę, że będę jeszcze miał ku temu sposobność.
podsumował „Cieszyński Książę”.
Zobacz także: Jan Błachowicz myśli o emeryturze? „Nie będę mięsem dla kogoś”
źródło: YouTube/Gentleman TV