UFC 264 odbyło się pod znakiem trylogii Dustina Poiriera wraz z Conorem McGregorem. Choć w rozpisce znalazło się jeszcze wiele innych, ciekawych pojedynków, to właśnie main event przyciągał największą uwagę. Pomimo, iż starcie finalnie rozstrzygnęło się na korzyść Amerykanina, wielu nie w taki sposób wyobrażało sobie zakończenie. A co na ten temat myśli były czempion – Khabib Nurmagomedov?

„Dagestański Orzeł” miał w przeszłości okazję rywalizować zarówno z jednym, jak i drugim fighterem, w obu przypadkach wychodząc obronną ręką. Mogłoby się więc wydawać, iż jest on jedną z bardziej kompetentnych osób, wypowiadających się o minionym pojedynku Dustina Poiriera (28-6) z Conorem McGregorem (22-6).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Choć z trylogii z tarczą wyszedł „Diament”, on sam, Irlandczyk, czy nawet prezes UFC – Dana White ostatecznie nie zamykają się kolejną konfrontację. Wiele gorzkich słów padło przed samą walką, jak i po niej, a sposób zakończenia tak naprawdę pozostawia wiele do życzenia. Wielu zadaje sobie teraz jedno, podstawowe pytanie – czy kolejny bój ma jakikolwiek sens pod względem sportowym? Według Khabiba Nurmagomedova (29-0) nie, co dobitnie podkreślił w rozmowie z reporterem ESPN, Brettem Okamoto.

Sędziowie przyznali 10-8 dla Dustina. Miażdżył go w tej rundzie. Myślę, że jeżeli mieliby walczyć stokrotnie, Dustin wygrałby za każdym razem. Jeśli McGregor chce wrócić, to w porządku, można nawet zorganizować jeszcze jedno starcie z Poirierem, żeby go skończył. To tyle. Wydaje mi się, iż UFC planuje do tego doprowadzić. W grę wchodzi jeszcze trzecia konfrontacja z Natem Diazem. W obu tych przypadkach by przegrał. 

Zobacz także: Khabib chce podzielić się tytułem GOATa: Moje nazwisko warte jest tyle samo co ich

Na ten moment ciężko spekulować o przyszłości McGregora. Paskudny uraz, którego nabawił się pod koniec pierwszej odsłony starcia wyeliminuje go z walk co najmniej do przyszłego roku. Natomiast jeśli chodzi o Poiriera, ten w następnym boju najprawdopodobniej zmierzy się z o mistrzowski pas z Brazylijczykiem, Charlesem Oliveirą (31-8).

Źródło: YouTube/ESPN MMA