Jiri Prochazka po efektownym nokaucie na UFC 320 znów celuje w pas wagi półciężkiej. Jeśli dojdzie do trylogii z Alexem Pereirą – Czech obiecuje, że tym razem wszystko potoczy się inaczej.
Jiri Prochazka po dramatycznym zwycięstwie na gali UFC 320 ponownie celuje w pas wagi półciężkiej. Czech jest przekonany, że jeśli dojdzie do trzeciego starcia z Alexem Pereirą, tym razem historia potoczy się inaczej.
Były mistrz UFC w efektowny sposób znokautował Khalila Rountree Jr. w trzeciej rundzie, odwracając losy pojedynku, który przegrywał na kartach punktowych. Walka została nagrodzona bonusem Fight of the Night, a Prochazka zgarnął również Performance of the Night za widowiskowe zakończenie.
Wierzę, że jestem w pozycji, by walczyć o pas. Nieważne jak – znajdę sposób.
– powiedział Czech na konferencji prasowej po gali.
Ewentualna walka o tytuł oznaczałaby dla niego trylogię z Alexem Pereirą, który podczas UFC 320 ponownie sięgnął po tron wagi półciężkiej, nokautując Magomeda Ankalaeva. Brazylijczyk ma już na koncie dwa zwycięstwa przez TKO nad Prochazką – z gal UFC 295 i UFC 303 – jednak Czech zapewnia, że trzeci pojedynek będzie zupełnie inny.
Wyciągnąłem wnioski z tamtych walk. Nie powtórzę błędów. Będę lepszy. Znajdę sposób.
– podkreślił.
Choć bilans 0-2 z aktualnym mistrzem nie działa na jego korzyść, Jiri Prochazka odbudował się dwoma efektownymi zwycięstwami – nad Jamahalem Hillem i Khalilem Rountree Jr.. Jeśli jednak „Poatan” rzeczywiście zdecyduje się na przejście do królewskiej kategorii, Czech nie zamierza czekać.
Chcę walczyć o tytuł, nieważne z kim.
– zakończył.
Zobacz także: Rountree trafił do szpitala po brutalnym nokaucie z rąk Prochazki na UFC 320
źródło: MMA Junkie | foto: UFC