Czym będzie różniła się nadchodząca walka od trzech poprzednich w muay thai?

Joanna Jędrzejczyk w rozmowie z MMAWeekly wyjaśnia dlaczego walka w klatce UFC będzie inna i co poszło nie tak w walkach z Valentiną Shevchenko wiele lat temu:

Pierwsza walka – wygrała ją. To było jakoś w 2006 roku, ja trenowałam zaledwie dwa lata i pojechałam na Mistrzostwa Świata do Tajlandii. Byłam przekonana, że będę rządzić światem i wygram. TO była dla mnie wielka lekcja, wróciłam tam po roku i potem po dwóch. Obie kolejne walki były bardzo bliskie. Szczególnie ta ostatnia, z 2008 roku w Korei. Jest twardą laską, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Jest bardzo silna, ale jej styl walki w formule muay thai… Odniosła sukces bo łapała nogi i próbowała przewracać na ziemię. A podcinki i obalenia nie są punktowane w muay thai. Sędziowie widzieli, że była silniejsza ode mnie, więc zapunktowali to, co było wielką bzdurą, bo nie punktuje się obaleń. To właśnie była taka walka.

Teraz będziemy walczyć w oktagonie. Pięć rund. Teraz trzeba zrobić więcej, żeby coś udowodnić.

Gala UFC 231 odbędzie się 8 grudnia. W walce wieczoru zmierzą się Max Holloway i Brian Ortega.