Joe Lauzon to chyba najmniej zadowolony ze zwycięstwa zawodnik UFC, jakiego widzieliśmy. Ale też trudno się dziwić, bo po takiej wygranej nikt nie byłby szczęśliwy…
Cała Polska (i nie tylko) żyje od kilku godzin niesprawiedliwą, krzywdzącą i bezpodstawną decyzją sędziów, którzy przyznali niejednogłośnie w co-main evencie gali UFC Fight Night 103 zwycięstwo Joe’mu Lauzonowi. Tymczasem nasz zawodnik wygrał dwie rundy z trzech, o czym mówi wprost sam Lauzon w poniższym nagraniu:
Nie możemy zapomnieć, że Marcin w debiucie dla UFC zaliczył przegraną z Diego Sanchezem, zatem dzisiejsza porażka, choć niesprawiedliwa, daje mu rekord 0-2 w federacji, a co za tym idzie – może być powodem zwolnienia Helda. Joe Lauzon wie o tym doskonale i w jednej ze swoich wypowiedzi po walce podkreśla, że będzie mocno obstawał za Marcinem u matchmakera UFC, Seana Shely’ego:
To wyjątkowo paskudna sytuacja. Taki zły początek, 0-2, a on [Held] jest naprawdę dobry! Będę męczył Seana Shelby’ego: „Musicie zatrzymać tego gościa tutaj! On jest naprawdę, naprawdę dobry”.
Zobacz całą wypowiedź Joe Lauzona dla MMAjunkie.com TUTAJ
Joe pokazał wielką klasę jako zawodnik. Dodatkowo zna przecież to uczucie, gdy się przegrywa w kontrowersyjny sposób. Sam był bowiem w podobnej sytuacji, gdy na gali UFC on FOX 21 sędziowie odarli go z wygranej i niejednogłośnie przyznali ją Jim’owi Millerowi.
źródło: facebook, MMAJunkie.com