Joe Rogan nie wierzy, że Dricus Du Plessis kiedykolwiek odzyska mistrzowski pas UFC. Zdaniem komentatora, różnica między nim a Khamzatem Chimaevem jest zbyt duża, by można było ją nadrobić.

Dricus Du Plessis (23-3) stracił pas wagi średniej na gali UFC 319 w sierpniu, gdzie został zdominowany przez Khamzata Chimaeva (15-0). Walka potrwała pełne pięć rund, ale przez niemal 22 minuty to „Borz” kontrolował rywala w parterze i nie pozostawił wątpliwości, kto jest lepszy.

To szaleństwo, bo wielu ludzi uważało tę walkę za nudną, bo skończyła się decyzją.

– powiedział Rogan w podcaście The Joe Rogan Experience.

Ale trzeba docenić taki poziom dominacji nad mistrzem świata. To jest niesamowite. Przed tą walką Dricus był postrzegany jako jeden z najlepszych średnich w historii. Znokautował Roberta Whittakera, pokonał Israela Adesanyę, dwukrotnie wygrał z Seanem Stricklandem i myśleliśmy: „Boże, on może być jednym z największych w historii”. A potem przyszła ta walka i pomyślałem: „On nigdy nie pokona tego gościa”. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek go pokonał. Nie ma na świecie tyle czasu, żeby nadrobić tę różnicę.

Na razie nie wiadomo, z kim Du Plessis zmierzy się w pierwszej walce po utracie tytułu. Sam Chimaev zasugerował niedawno, że w grze są takie nazwiska jak Nassourdine Imavov czy Reinier de Ridder, jeśli ten poradzi sobie z Brendanem Allenem podczas gali UFC Fight Night 262.

Zobacz takżeDricus Du Plessis odpiera zarzuty Joe Rogana dotyczące kondycji

źródło: The Joe Rogan Experience | foto: abcnews.go.com