1 września br. na Spotify trafią wszystkie odcinki słynnego podcastu Joe Rogan Experience. Od nowego roku zaś będzie można go usłyszeć jedynie na tej platformie. Wartość kontraktu komentatora UFC z serwisem streamingowym wynosi rzekomo ponad 100 mln dol. Podcast ma dalej być darmowy, ale już nie będzie można go obejrzeć za pośrednictwem YouTube.
Działający od 2009 r. program będzie obecny na Spotify co najmniej przez najbliższych kilka lat. Co miesiąc podcastu kontrowersyjnego Rogana słucha 190 mln użytkowników! Kanał, na którym można wciąż jeszcze zobaczyć i odsłuchać dotychczasowe programy – PowerfulJRE – zebrał już blisko 8,5 mln subskrypcji. Jest jeszcze kanał ze skrótami podcastu – JRE Clips – który śledzi prawie 4,5 mln subskrybentów. Niebawem Rogan dojdzie do liczby 1500 odcinków! To prawdziwe medialne imperium, podcast numer 1 na świecie, zbudowany od podstaw przez jedną osobę, bez udziału dużych grup medialnych.
Czysto biznesowo to w pełni zrozumiały ruch, fani natomiast mogą cieszyć się, że nie będą musieli kupować usługi Premium, jednak wciąż jest to umowa na wyłączność, odcinki w formacie audio, zatem nie będzie pełnych materiałów video na YouTube. A obraz w przypadku Joe Rogan Experience czasem naprawdę dużo wnosi. Umówmy się też, nie każdy ma konto na Spotify. Dlatego wielu słuchaczy nie zgadza się z takim ruchem, ale każdy powinien zrozumieć – transfer wart 100 mln budziłby zainteresowanie i szacunek nawet w świecie footballu, a co dopiero podcastów! Poprzez taki zabieg część wypnie się na Rogana, ale na pewno ogromna rzesza jego zagorzałych fanów stanie się nowymi użytkownikami Spotify – to w końcu tylko biznes.
Gwiazdor zapewnia, że będzie to dokładnie takie same show, z tymi samymi ludźmi, a jedyną różnicą będzie platforma, co by jednak nie mówić – nie jest to mała różnica. Oglądajcie najciekawsze odcinki, póki możecie i zobaczcie, jak o swojej decyzji mówi Rogan i jak dzieli ona fanów na dwa skrajne obozy – przeciwników i zwolenników.
Jedno się nie zmienia – podcasty InTheCage pozostają na YouTube! Ale bądźmy szczerzy, nikt nam 100 mln nie proponował…
Źródła: www.wsj.com, JRE Clips/YouTube