Tom Aspinall wciąż zachowuje cierpliwość i optymizm, że Jon Jones postąpi właściwie i zgodzi się na unifikację pasa wagi ciężkiej UFC. Jeśli jednak tak się nie stanie, brytyjski zawodnik jest gotów walczyć z kimś innym.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Tom Aspinall dzierży pas tymczasowego mistrza wagi ciężkiej UFC już od niemal 16 miesięcy. W sierpniu obronił tytuł, nokautując Curtisa Blaydesa w pierwszej rundzie, a od tego czasu czeka na dalszy rozwój sytuacji. Jon Jones zdobył zwakowany pas w marcu 2023 roku, a następnie powrócił po długiej przerwie spowodowanej kontuzją w listopadzie, pokonując Stipe Miocica na UFC 309.

Od tamtej pory trwa impas. Jones wyraźnie określił swoje stanowisko w sprawie potencjalnej walki z Aspinallem po UFC 309, twierdząc, że nie jest zainteresowany i oczekuje „kosmicznych pieniędzy” od UFC, w przeciwnym razie zakończy karierę. Wygląda na to, że podtrzymuje to stanowisko podczas trwających negocjacji, zaś Aspinall czeka bezczynnie.

Na ten moment sytuacja wygląda tak, że rozmawiałem z UFC wielokrotnie o tej walce.

powiedział Aspinall na swoim kanale YouTube.

Zabiegam o nią. Chcę tej walki. Wielokrotnie publicznie mówiłem, że jej chcę. Rozmawiałem z UFC przez telefon: 'Chcę walki. Kiedy się odbędzie?’ Chcę tej walki bardziej niż ktokolwiek. To, co ją obecnie blokuje, to jego strona. To jest prawda. UFC naprawdę, naprawdę chce, żeby ta walka się odbyła. Tak mi powiedzieli. To jedna z największych walk w MMA. Czy on chce znaleźć się w sytuacji, gdzie jest wystarczająco zabezpieczony finansowo, aby podjąć ryzyko walki ze mną? I na tym stoimy.

Aspinall już wcześniej wyrażał pesymizm, że 37-letni Jones może nigdy z nim nie zawalczyć. Otwarcie oskarżał „Bonesa” o unikanie konfrontacji, choć wciąż ma nadzieję. Prezes UFC Dana White jeszcze w zeszłym tygodniu stwierdził, że wierzy w organizację tego pojedynku.

Niezależnie od okoliczności, Aspinall jasno określił stawkę swojej następnej walki. Odmawia kolejnej obrony tymczasowego pasa i po raz kolejny podkreślił, że jego przyszła walka będzie o niekwestionowane mistrzostwo, co oznacza, że Jones musiałby zrezygnować z pasa lub zostać go pozbawiony.

Powiedziałem już jakiś czas temu: Doprowadzę do emerytury Jona Jonesa bez walki z nim.

stwierdził Aspinall.

To coś, co powiedziałem. Jon, zróbmy to. Jeśli chcesz walczyć, nie musisz mnie dwa razy pytać. Jeśli nie, zawalczę z kimś innym o niekwestionowany pas. Z przyjemnością zmierzę się z każdym. W dowolnym czasie, w dowolnym miejscu – nie ma znaczenia. Jestem gotowy.

Brytyjski zawodnik stawia zatem ultimatum – albo Jones zgodzi się na unifikację, albo UFC powinno znaleźć mu innego rywala o niekwestionowany pas wagi ciężkiej.

Źródło: YouTube/Tom Aspinall | foto: X/MMA Orbit