Justin Gaethje wraca do gry o złoto – i robi to z zamiarem zniszczenia całej układanki UFC. Amerykanin wejdzie 24 stycznia do klatki z Paddym Pimblettem o tymczasowy pas wagi lekkiej, ale już teraz jasno mówi, że nie interesuje go żaden „plan promocji”. On chce zburzyć wszystko.

Choć wielu spodziewało się, że Ilia Topuria połączy pas w walce z Armanem Tsarukyanem albo Paddym Pimblettem, realia są inne. Mistrz bierze przerwę, a organizacja zestawiła Justina Gaethje z Paddym Pimblettem w walce o tymczasowy tytuł w main evencie UFC 324.

Dla Gaethje ta walka nie jest „półśrodkiem”. Jak twierdzi – status tymczasowego mistrza to w praktyce pełnoprawne mistrzostwo.

To żadne rozczarowanie. Tymczasowy pas jest tym samym pasem, kontraktowo i na papierze.

– podkreśla Justin Gaethje.

To moja praca, a to moja największa szansa.

Gaethje przyznaje, że od początku czuł, iż UFC szykuje Pimbletta jako opcję, jeśli Topuria nie będzie gotowy. I według niego wszystko idealnie wpasowało się w plany Paramount, które w 2026 roku rozpoczyna współpracę z UFC.

Paramount potrzebuje swojej wersji starcia Michael Johnson vs. Justin Gaethje. To ma być impreza otwarcia. Jestem najbardziej efektownym zawodnikiem na świecie, a ten gość jest zaraz za mną. To będzie piekielna walka.

„Rozp**rdolę to wszystkim. Nie będzie Paddy’ego z Topurią”

Gaethje już raz zniszczył wielkie plany UFC – kiedy na UFC 249 zastąpił Khabiba i brutalnie przerwał wieloletnią serię Tony’ego Fergusona, odbierając mu szansę na wymarzony superfight. Teraz mówi, że scenariusz może się powtórzyć.

Chcę zepsuć to tak samo, jak wtedy.

– stwierdza.

Rozp**rdolę to wszystkim. Nie będzie żadnego Paddy vs. Topuria. Zrobię dokładnie to samo co w przypadku Khabiba i Tony’ego. A potem zawalczę z Ilią na gali w Białym Domu, jeśli będzie gotowy.

Gaethje już raz zdobył tymczasowy pas – teraz chce zrobić to ponownie, by przerwać hype kilku zawodników naraz.

UFC 324 odbędzie się 24 stycznia w T-Mobile Arenie w Las Vegas. Na gali zobaczymy też starcie o pas kategorii koguciej kobiet pomiędzy Kaylą Harrison a Amandą Nunes.

Zobacz takżeAli Abdelaziz o Islamie, Gaethje, Cejudo, Harrison i nowej erze UFC. Kontrowersyjny menadżer odpala na wszystkie fronty!

źródło: konferencja prasowa promująca UFC 324 | foto: Josh Hedges/Zuffa LLC