Już dzisiaj o godz. 21:50 na antenie Polsatu wielki finał programu „Tylko Jeden”. Zaistniała sytuacja zmusiła włodarzy do zmiany pierwotnych ustaleń, zgodnie z którymi decydująca walka miała się odbyć na gali KSW. W zamian finałowy odcinek będzie rozegrany w warunkach studyjnych, a prowadzącą studio telewizyjne będzie Karolina Owczarz.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zawodniczka KSW wydaje się skrojona na miarę tej roli – ma doświadczenie zarówno jako fighterka (3-0), dziennikarka Polsatu Sport (reporterka i prowadząca programy informacyjne), jak i uczestniczka podobnego show (w 2011 r. wzięła udział w programie „Todas contra Mexico” jako najmłodsza z 16 pięściarek z całego świata, walczących o 100 tys. dolarów). Choć jest dopiero na początku swojej przygody z MMA i z polską organizacją jest związana od 2018 r., to ma w swoim CV również młodzieżową karierę pięściarską oraz zawodowe starty na ringu (wszystkie 4 profesjonalne walki także kończyła na swoją korzyść).

Twórcy programu, poza udziałem stałych twarzy jak prowadząca Blanka Lipińska czy włodarze Martin Lewandowski i Maciej Kawulski, zaplanowali także obecność innych osób z rynku MMA. Dyskusje moderowane przez Karolinę mają być urozmaicane materiałami filmowymi, prezentującymi najważniejsze akcenty z poprzednich odcinków i prawdopodobnie – drogę obu zawodników do finału. To wszystko będzie oczywiście tylko preludium do rewanżowej walki między Tomaszem Romanowskim i Marcinem Krakowiakiem. Jak mówi nazwa programu – tylko jeden wyjdzie z oktagonu z kontraktem z KSW wartym 200 tys. zł.

Karolina jest także prywatnie entuzjastką tego programu, doceniając jego wartość zarówno dla fanów MMA, jak i widzów Polsatu, niemających żadnych bliższych związków ze sportami walki i z niecierpliwością wyczekuje, czy uda się przeprowadzić w Polsce podobny program stricte dla zawodniczek. Podczas naszego wywiadu Karolina zdradziła, że ze strony jej managmentu były nawet próby, aby poprowadziła ona ten reality show, ale nie jest przekonana, że jej kandydatura była w ogóle oficjalnie rozpatrywana. Podkreślała wówczas, że Blanka jednak znakomicie wywiązała się ze swojej roli, a jej zasięgi w mediach społecznościowych przyciągnęły rzesze widzów, głównie kobiet. Parafrazując znane przysłowie, Wilk syty i Owczarz cała – jak się okazało, dla obu Pań znalazło się miejsce na pokładzie „Tylko Jeden”. Trzymamy kciuki!

 Źródło: Polsat Sport