Ergo Arena. Jego dom, jego ludzie, jego moment – tak miało być. Ale zamiast euforii, przyszła brutalna porażka. Tydzień po bolesnej klęsce z Romanem Szymańskim podczas gali XTB KSW 107, Kacper Formela przerwał milczenie.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Na trójmiejskim terenie Kacper Formela zadebiutował w nowej kategorii wagowej i miał udowodnić, że jest gotowy na największe wyzwania w KSW. Jednak plan Romana Szymańskiego był inny. Po spokojnym początku walki, reprezentant Czerwonego Smoka rozpętał ofensywną burzę, trafiając rywala kombinacją ciosów i kończąc pojedynek potężnym ground and pound w końcówce pierwszej rundy.

Zobacz takżeXTB KSW 107: Roman Szymański znokautował Kacpra Formelę [WIDEO]

To drugi z rzędu nokaut, który dopisano do bilansu Formeli, ale zawodnik z Pomorza nie zamierza się poddawać. Tydzień po gali zabrał głos w emocjonalnym wpisie na Instagramie:

„Tydzień po KSW 107. Cisza po burzy. Przegrałem. Boli. Ale nie złamało mnie to – wzmocniło. Nie potrzebuję litości. Potrzebuję maty, potu, rozwoju i codziennej walki o lepszą wersję siebie. Od jutra znowu wracam na matę. Ci, którzy mnie skreślili – niech patrzą uważnie. Wrócę”

Bilans Formeli (18-6) w MMA to historia wzlotów i upadków, ale też dowód na wytrwałość i rozwój. Przed przegraną z Szymańskim odniósł szereg wartościowych zwycięstw – od decyzji z Nursultanem Kassymkhanovem i Ahmedem Vilą, po efektowne nokauty na Pedro Nobre czy Oleksandrze Horshechniku. W latach 2022-2024 dominował na galach FEN, skąd trafił do KSW z wysokimi oczekiwaniami. Wcześniej mierzył się m.in. z Masonem Jonesem, Aidenem Lee czy Sebastianem Rajewskim, budując swoje nazwisko na polskiej i europejskiej scenie.

Przegrana w Ergo Arenie może boleć bardziej niż inne – to przecież teren Formeli, który na co dzień reprezentuje Mighty Bulls Gdynia. Ale jak sam podkreślił, nie szuka współczucia, tylko drogi powrotnej na szczyt. Czy wróci silniejszy? Z pewnością nie zabraknie tych, którzy będą się temu przyglądać bardzo uważnie.

Zobacz także„Nikomu tego nie mówiłem, pierwszy raz to powiem” – Roman Szymański o przygotowaniach do walki z Formelą

źródło: Instagram / Kacper Formela