Kamil Glik chce spróbować swoich sił w mieszanych sztukach walki. Piłkarz planuje rozpocząć treningi po zakończeniu kariery.
Glik słynie ze swojej nieustępliwości na boisku. Potrafi uprzykrzać życie rywalom swoją ostrą grą. Nasz reprezentacyjny obrońca planuje wykorzystać te umiejętności w klatce.
Chciałbym tego spróbować. Nie wiem, czy kiedykolwiek zawalczę dla jakiejś federacji, ale na pewno planuję potrenować na serio. Oczywiście pod okiem profesjonalistów. Wszystko zależy jednak od mojego zdrowia, bo do klatki planuję wejść za sześć, siedem lat.
mówi Glik w rozmowie z magazynem „Logo”.
Piłkarz AS Monaco wychował się w Jastrzębiu-Zdroju, na osiedlu „Przyjaźń”. Przyjaźnie tam jednak nie było, a Glik często musiał udowadniać swoją wartość.
Na jastrzębskim osiedlu zdarzały mi się bójki. Właśnie tam wyszlifowałem swój charakter, a ten jest niezbędny w sztukach walki.
zdradził Glik.
Piłkarz jednak na razie koncentruje się na przygotowaniach do Mistrzostw Świata. O tym jak dużo pracy będzie musiał wykonać przed pierwszą walką w MMA najlepiej świadczy przykład Jacka Wiśniewskiego (0-1). Były obrońca m.in. Górnika Zabrze też słynął z nieustępliwego charakteru i ostrej gry, ale na KSW 20 szybko przegrał z Kamilem Walusiem (4-4).
źródło: sport.pl, Logo