Kelvinowi Gastelumowi (15-3, 1N/C) ostatnio wszystko idzie zgodnie z planem. Zostawił w pokonanym polu byłego posiadacza pasa dywizji średniej UFC Michaela Bispinga oraz ostatnio na gali UFC 224 Brazylijczyka Ronaldo Souze (25-6, 1N/C). Gastelum uważa, że zasłużył na walkę o tytuł kategorii średniej oraz oskarża Whittakera o unikanie walki z nim.

W ostatnim odcinku The MMA Hour Gastelum stwierdził, że mistrz kategorii średniej UFC nie chce z nim walczyć, bo wie, że będzie to dla niego najcięższa przeprawa.

Wiem, że dwukrotnie zaproponowano mu walkę przeciwko mnie, ale on nie chciał podjąć wyzwania. Myślę, że nie bez powodu. To byłoby dla niego najtrudniejsze starcie, jeśli wejdziemy do klatki i myślę, że on o tym wie.

ocenił Gastelum.

Gastelum nie jest oczywiście jedynym kandydatem na pretendenta do pasa. Chris Weidman (14-3), ostatni zawodnik, z którym Gastelum poniósł porażkę, również liczy na swoją szansę. Dla Kelvina jednak sprawa wygląda inaczej.

Nie wiem, jak może twierdzić, że na to zasługuje. On jest po kontuzji, on niestety jest wykluczony. Tak to właśnie jest. Mówi, że jest najbardziej utytułowanym wojownikiem, ale to już przeszłość. Stary, mówimy teraz o tym. Aktywni zawodnicy, zawodnicy, którzy wygrywają walki i walczą w wielkich walkach, powinni zostać nagrodzeni. I to powinienem być ja.

stwierdził Kelvin.

Chris Weidman myśli, że powinien dostać walkę o pas pierwszy? Był na 9 miejscu w rankingu, kiedy walczył ze mną. Przed tym przegrał 3 pojedynki. Od kiedy walczyliśmy, walczyłem z dwoma zawodnikami z top 5, dwoma byłymi mistrzami.

zakończył Gastelum.

Źródło: bjpenn.com