Jak łatwo się domyślacie, Khabib Numragomedov jest zadowolony z obrotu spraw w kwestii problemów z prawem swojego potencjalnego rywala, Conora McGregora. Skoro sąd obszedł się z nim tak łagodnie, Dagestański Orzeł jest chętny, aby wymierzyć właściwą karę niepokornemu Irlandczykowi.
„Send me location” – tak brzmiały pierwsze słowa Khabiba Nurmagomedova (26-0) po tym, jak dowiedział się o zakończeniu sprawy karnej Conora McGregora (21-3). Były mistrz wagi lekkiej i piórkowej UFC zdołał dogadać się z sądem w Nowym Jorku i zawrzeć ugodę, która zapewniła mu możliwość kontynuowania kariery w zawodowym MMA (jego wiza nie jest zagrożona, ma też czystą kartotekę).
Zobacz także: Conor McGregor przyznał się do winy i usłyszał wyrok w sprawie ekscesów przed galą UFC 223
Khabib jest zatem gotowy, aby zawalczyć z Irlandczykiem w swojej pierwszej obronie pasa. Pytanie tylko, gdzie i kiedy może odbyć się ta walka: na UFC 229, 6 października w Las Vegas, czy też 3 listopada w Nowym Jorku na gali z numerem 230?
Dagestańczyk złożył krótkie oświadczenie dziennikarzowi, Johnowi Morganowi, na temat potencjalnego starcia z McGregorem i wymienił UFC 230:
Upon hearing the news of Conor’s settlement, @TeamKhabib just issued me the following statement: „Glad that he stayed out of jail, because I wouldn’t be able to punish him in that case. Now he needs to bring his Irish team to MSG in November and finish our business.”
— John Morgan (@MMAjunkieJohn) 26 lipca 2018
„Cieszę się, że nie pójdzie do więzienia, bo gdyby się tak stało, nie mógłbym go ukarać. Teraz musi tylko zabrać swój irlandzki team do Madison Square Garden w listopadzie i tam zakończymy nasze sprawy.”
źródło: Twitter, Instagram