Nazwiska bohaterów walki wieczoru gali UFC 229 przewijają się ciągle w mediach, a to dopiero początek oficjalnego fight weeku

W main evencie gali UFC 229 w Las Vegas zobaczymy niepokonanego Khabiba Nurmagomedova (26-0) i byłego podwójnego mistrza UFC Conora McGregora (21-3). Stawką pojedynku będzie pas wagi lekkiej, który od gali UFC 223 dzierży Dagestański Orzeł. Walka już zyskała status największej w historii UFC. Czy słusznie? Przekonamy się już za kilka dni. Póki co trwa prawdziwy festiwal medialnych przepychanek na linii Conor – Khabib.

Zobacz także: Kevin Lee: Conor McGregor znokautuje Khabiba Nurmagomedova na UFC 229

Również wśród fanów wiele jest słownych przepychanek na temat przebiegu i rezultatu walki. Jedni widzą szybkie i pewne zwycięstwo znakomitego strikera, jakim jest Irlandczyk, najchętniej przez KO lub TKO. Inni upierają się, że piekielne zapasy i kondycja Orła wystarczą mu na sukcesywne rozbijanie przeciwnika i pewne zwycięstwo decyzją sędziów.

Sam Khabib nie ukrywa, jak chce rozprawić się McGregorem.

Chcę sprawić, żeby odklepał. Chcę go zamęczyć i zmusić do klepania. To jest mój cały plan.

powiedział mistrz w programie Ariel Helwani’s MMA Show.

Dla Khabiba jest to już tak naprawdę sprawa personalna. Od dłuższego czasu Irlandczyk prowokuje go negatywnymi wypowiedziami o nim, jego ojcu czy atakując jego managera. Nurmagomedov jest więc bardziej niż zmotywowany do tego, aby dać nauczkę dziarskiemu zawodnikowi.

Chcę, żeby zapłacił za wszystko, co powiedział i co zrobił.

dodał Khabib, odnosząc się do burdy wywołanej przez McGregora i jego świtę przed galą UFC 223 w Nowym Jorku.

Nie chcę tylko wygrać. Chcę go zmiażdżyć!

podkreślił zdeterminowany Orzeł.

 

źródło: BJpenn.com