W Katarze było gorąco nie tylko w oktagonie. Po gali UFC Fight Night 265 doszło do ostrej wymiany między mistrzem wagi średniej Khamzatem Chimaevem a Ianem Machado Garrym. Kulisy incydentu szybko obiegły sieć, a „The Wolf” postanowił wyjaśnić, dlaczego doszło do przepychanki.

Cała sytuacja wybuchła, gdy Garry podszedł pogratulować zwycięstwa Armanowi Tsarukyanowi, jednak jeden gest doprowadził do konfliktu, który natychmiast musiała hamować ochrona.

Na zapleczu, po gali UFC Qatar, Ian Machado Garry podszedł do narożnika świeżo triumfującego Tsarukyana, by złożyć gratulacje całemu sztabowi. W pewnym momencie dotknął szyi Khamzata Chimaeva, co mistrz odebrał jako gest braku szacunku. Odpowiedział serią mocnych klepnięć po plecach, a chwilę później mocno odepchnął Irlandczyka, co zarejestrowały kamery. Akcja ze strony Garry’ego – nawet jeśli miała być uprzejmością – natychmiast wywołała reakcję „Wilka”.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Bloody Elbow (@bloodyelbow)

Incydent próbował przerwać członek ochrony, ale emocje już eksplodowały. Chimaev po szturchaninie tłumaczył, że nie zamierza tolerować takich zachowań, zwłaszcza w tłocznych kulisach gali.

Nie uderzaj nikogo od tyłu.

– powiedział Chimaev na konferencji prasowej po UFC Qatar.

Klepał mnie po plecach. Jeśli chcesz okazać szacunek, rób to z szacunkiem. On przyszedł zrobić trochę szumu. Ten gość próbuje być Conorem, ale nigdy nie będzie Conorem. To gówniany zawodnik.

Chimaev nie pierwszy raz reaguje ostro na medialne zaczepki, ale tym razem jasno wskazał, że to zachowanie Garry’ego sprowokowało całe zajście. Irlandczyk po wygranej z Belalem Muhammadem starał się wejść w orbitę title shota, lecz zamiast spokojnych kulis – otrzymał głośny konflikt z mistrzem wyższej kategorii.

Zobacz takżeArman Tsarukyan z dużym zwycięstwem w Katarze. „Ilia, wyjdź tutaj!” – mocne wezwanie po poddaniu Hookera

źródło: Instagram / Bloody Elbow, konferencja prasowa po gali UFC Qatar